Archiwum kwiecień 2004


kwi 22 2004 To co po mnie zostanie to te słowa...
Komentarze: 11


Jeśli upadnę
Jeśli w drodze do celu
Potknę się, zwątpię i stracę duszę
Potwierdzi bez namysłu ten kto mnie znał
Że tak ciężkiego życie nikt nie miał
Bez ciepla rodzinnego - bez pieniędzy - bez szans i przewodnika
Wewnętrzny głos mam za sternika
jeśli powiedzie mnie źle i nie wygram
Na błędach się będę uczył i jeszcze raz się na to zdobędę
Życie widziane moimi oczyma
Życie widziane moimi nabiegłymi krwią oczyma
przestraszyłoby niejednego na śmierć
bieda, morderstwa, przemoc
ani chwili wytchnienia
Radość i zabawę ledwo dostrzec można
a są dla mnie jak skarb największy
bo wiem, że muszę wracać
do mego życia w biedzie
Ale wyśmiej mnie gdy powiem
że moje serce nie będzie bić
chyba, że me przeznaczenie
napisze wreszcie zakończenie
Wieczne opłakiwanie
Poprzez umysł i najdalsze krańce duszy
Dążę do tego, by osiągnąć wszystkie cele
I cały swój wolny czas poświęcę
tym, za którymi tęsknię będę opłakiwać
Nie jestem doskonały
Jednak dążę do perfekcji
Nie jestem wielkim romantykiem
Jednak pragnę uczuć
Mój umysł wiecznie będzie wymyślać
Jak wykorzystać me talenty
i kiedy skończę nieważne kiedy
Będę chciał zrobić to jeszcze raz...

Nie jest tak źle choć mogloby być lepiej...koniec finisz czasami odchodza niewinne osoby...ciesze sie że żyje i moge na niektóre osoby zawsze liczyć...dzieki wam... 

 

tony_15 : :
kwi 13 2004 Tupac Amaru Shakur "Bandyckie życie już...
Komentarze: 16


Czasami płaczę


Czasami kiedy jestem sam
Płaczę, bo siebie tylko mam
Moje łzy są gorzkie i ciepłe
Pełne życia choć nieforemne
Płaczę, bo serce mam rozdarte
i już dalej iść nie mogę
Gdybym miał się komu zwierzyć
Płakałbym pośród mych przyjaciół drogich
Ale znasz kogoś, kto znalazłby tę chwilę
by pomóc tobie dalej iść
Świat pędzi i ominie cię raczej
niż zatrzyma się, by spytać dlaczego płaczesz
To takie bolesne i smutne i czasami płaczę
a nikt nie pyta o przyczynę


Wysoko w Niebie
 
Gdzieś tam moje dziecko jest
wysoko w niebie
czeka z niecierpliwością na mnie i na ciebie
na pobłogosławienie go miłością naszą
Cząstka mnie cząstka ciebie
i cząstka naszej miłości
będzie chronić moje dziecko nienarodzone
które gdzieś spokojnie gości
Czasami w marzeniach
myślę jakie by było
Jakim przewodnikiem bym mu był
kiedy sam drogi nie znam
Czy w bogactwie czy w ubóstwie urodzone
miłości nie będzie pozbawione
Przyjmuję ten dar życia
dany od BOGA na nieboskłonie.

 

Jaki byl na prawdę? Jak każdy znas mial swoje slabości...zalety i wady...Teraz kiedy coraz bliżej poznaje jego życie i twórczość nabieram o niego szacunku, bez wzgledu na to co inni mówia...Jego teskty są pelne życia, niektóre romantyczne, niektóra ostre... różne w zależności od tego w jakiej sytuacji życiowej sie znajdowal. Poznaj TUPACA...

Tupac pomógł w przekazaniu 850 zabawek dzieciom w Foster Elementary School w Compton,
Podczas święta Dziękczynienia dzięki Tupacowi przekazano indyki warte 400,000$ ośrodkowi pomocy społecznej w dzielnicy South Central w Los Angeles,
Gdy podczas jednej z imprez w House of Blues Tupac zauważył samotną kobietę na wózku inwalidzkim, tańczył z nią przez 4 godziny (tony: czy to nie dusza romantyka???)
Tupac zamierzał w przyszłości zaangażować się w politykę, podkreślając swoją misję dla najbiedniejszych i najbardziej pokrzywdzonych.
Euphanasia - jedna z firm, którą założył Tupac, miała m.in. za zadanie finansowo wspomagać takie projekty jak centrum dla zagrożonej młodzieży, miejskie drużyny sportowe czy darmowe numery dzięki którym dzieci z problemami mogłyby uzyskac pomoc pomoc. W planach miał również organizowanie darmowych koncertów w szkołach, na które warunkiem wejścia byłaby średnia co najmniej 3. Wspólnie z innymi raperami zamierzał utworzyć ligę baseballową dla młodzieży, która miałaby odciągnąć dzieciaki od narkotyków i skłonić do nauki.

Niestety, wspaniałe plany, o których często wspominał w swoich tekstach, zostały zniszczone wraz ze śmiercią Tupaca.

 




 



 





 
tony_15 : :
kwi 10 2004 Trudno jest latać, ale jeszcze trudniej...
Komentarze: 15


Siemaaaa! Na poczatku wielkie pozdro i podziekowania dla tych... którzy tyle komów mi nawalili! Dzieki wam !:* (przeszlo 1000 komów!!!!)

No a teraz napisze cos o jednym z najlepszych sportów pod slońcem, drugim po skatebardingu... - motocross extreme... yeach... to jest jazda... Idąc nocą przez miasto czuję, że to nie wszytko, coś musi być poza...tzn ze nie ma rzeczy których zwykly czlowiek nie byl by w stanie zrobić... Świat wydaje się szary, nieważny, bezplciowy. Czlowiekowi odchodza czesto chęci do życia...nic mu sie nie cche...Czy istnieje coś dalej, wyżej? To co jest dostępne memu poznaniu mi nie wystarcza, ciągle szukam czegoś nowego... Tak bylo z tym sportem... w 2000 r zaliczylem swoja pierwsza jazde...nieudana i tragiczna. Ok jedziemy dalej, kiedy wszyscy o wszytkim zapomnieli namowilem rodzciow na motorek yeach to byla radosc... Ok nastepna lata to nauka... wzloty i upadki, chwile radosci i chwile cierpienia...  chwile zalamania... Ostaniego lata wreszcie sie zdobylem na odwage... na coś,  o czym wcześniej tylko marzylem. 2003 rok -  okres zjebów i wariackich pomyslów, odbilo mi na maksa...motocorss... jazda na calego uswiadomilem samemu sobie i innym że nie ma rzeczy niemożliywch wystarczy praca nad sobą, wytrwalość, marzenia, wyobraźnie, zaufać Bogu... To byl poczatek wielkiej jazdy jak i koniec. Po tym wszytkim kiedy bylem sam na sam ze swoimi myślami uświadmoilem sobie że wystraczylby tylko jeden zly moment, i by mnie juz niee bylo. Wtedy tez tak myślalem... ale życie dla mnie nie mialo zadnej wartości wszytko bylo powalone:( robilem wiele gupich rzeczy, a w oczach innych bylem kolesiem ktory byl gotowy na wszytko, zeby mogl tylko poznać to co nieznane... To byl jeden dzień... skoczylem raz, drugi, trzeci, czwarty...piąty - ledwo co... potem postanowilem ze juz tego nie cche.. tzn chce tego jeszcze dzis, taki juz jestem - zawsze szukam przygody, nowego doswiadczenia...radosci czy bolu...Wiele razy przez dlugi czas balem sie wszytkiego wkolo... bylem zamkniety w sobie... z nikim nie gadalem...tlumilem w sobie emocje i uczucia... mam duzo wad jak kazdy z nas... jednak zaletami staram sie naprawić chociaż niektore bledy -  nigdy nie wiadomo co sie może wydarzyć ludzie odchodza tak szybko...Te chwile "latania" pozostana w mym sercu na zawsze... bede je zawsze wspominal i bede cieszyl sie z tego ze udowodnilem samemu sobie ze jeżli czlowiek bardzo czegoś pragnie i o tym ciagle marzy... to może stać to sie realne... Nie wiem co wy o tym myślicie... może myslicie ze to gupi sport lub taki jak kazdy inny... dla mnie jednak jest czyms wiecej - życiowym doświadczeniem...

W tym świecie brakuje "tajemniczości", magii, która wnikala by w jego najskrytsze zakamarki, czegoś, co sprawia że jest on wyjątkowy, piękny.... a każde zdarzenie staje się - jeszcze przed swoim narodzeniem - niepowtarzalne, piekne i niezapomniane... Wiem że gdzieś tam jest mój Świat, w którym móglbym się odnlaleść bez trudu.. Może jest on tuż obok - dostępny na wyciągniecie ręki?... nie wiem... chyba za duzo marze...

tony_15 : :
kwi 09 2004 Tylko Bóg może mnie powstrzymać...
Komentarze: 1003


"Powiedz, czy porównujesz się z innymi, jeśli tak wtedy możesz się stać zgorzkniały albo próżny, bo każdy różny. Zawsze będą lepsi i gorsi od ciebie, nikt taki sam."
...
"Czy ci się nadarza, nie zauważać? Myśląc ku jednemu zapominasz o innych. Szukasz winnych, a sam też jesteś winny."
...
"To tylko taka pozorna harmonia- jedno miejsce i jedna monotonia, gdzie za długo nie da się wyrobić, aż złość narasta, że chciałbyś kogoś pobić"
...
"Wielu dąży do ideałów, czy ty to w sobie dusisz?"
...
"Wierzę w ciebie.
Uwierz we mnie.
Wierzę w was. Wierzę, że nie nadaremnie..."

...

..

.

tony_15 : :
kwi 05 2004 "Panie Boże wybacz mi, bo to nie ludzkie...
Komentarze: 9

Czy zdarza wam się czasami / mieć życie zawalone problemami/
Gdzie nie spojrzysz problem smieje ci się w twarz /
A ty se myślisz: kurwa mać –
czy tak musiało się stać/


Parę godzin temu taki problem się pojawił i to taki mega, bo nie da się nic zrobić w tej sprawie / To się stało i się nie odstanie /
To bardzo smutne jest bo ostatni się o tym dowiedziałem /

Staram się z każdego dnia kożystać, być dobry
Mieć uśmiech na buzi / I nie bać sie ludzi, którzy źle
mi życzą. Nie poddaję się/
Bo nikt za mnie życia nie przeżyje/
Muszę sam stawić mu czoło/
I myśleć, że lepszego nie mogłem mieć/
Takie Bóg mi dał / a ja muszę tylko wprowadzić kilka zmian/Tak aby było mi dobrze a nie źle /
I żeby nic nie waliło mi się....:(


Nie wiem co by ze mną było gdyby nie hip-hop. Tyle razy już mnie wyciągnął z tego gówna, kiedy byłem już niżej niż nisko i kiedy byłem szczęśliwy on dawał mi jeszcze więcej szczęścia. Kocham go. Jest moim Życiem. Żyję w Rytmie Hip-Hop’u. To trwa już dlugo i nigdy się nie Skończy!!!!

"NIEZALEŻNIE OD FORMY, NIEZALEŻNIE OD STYLU,
BĘDĘ NADAL SKŁADAŁ RYMY BY NIE POZOSTAĆ Z TYŁU"

Jak mnie spostrzegasz ty?
Tyle nocy nieprzespanych
Tyle chwil zmarnowanych
Kim mam być?
Jak mam żyć?
Aby nie żałować żadnej z chwil
Powiedz mi
Jak spostrzegasz mnie ty?
Dzisiaj jestem tym kim chce...

Jak mnie widzisz?
Powiedz mi jak mam życ?
Jak mam czuć?
Kim mam być?


 „Tak długo jak muzyka pozostaje w zgodzie z sercem i duszą, to będzie hip hop.
Tak długo jak wkłada się w nią duszę, hip hop będzie żył”

– Tupac Amaru Shakur


Nie wiem co jeszcze napisac.... dzieki wam ze jestecie!!!! za to ze poprawiacie humoraaaa!!!:)))))...nie cche sie powatarzac heh... dziekuje....

...Milość jest to najwieksze i jedyne bogactwo na Ziemi...

 "Nie zapominaj,że bez tego "drugiego' człowieka" po prostu życ sie nie da,
bo to co masz, masz dla niego, a to czego Ci brak, od niego właśnie dostaniesz..."

 

tony_15 : :