Archiwum 28 grudnia 2003


gru 28 2003 to właśnie dla was...
Komentarze: 10

No dobra... 10 dni mineo nic nie pisalem bo po co??? i tak nie czytacie :P:P no moze niektórzy tzn grupa przyjaciól zwanych"mniejszoscia" heh no dobra ale tak na powaznie... yyy terz tez pisalem na powaznie ale jeszce tak bardziej powazniej niz wyzej to chcialem bardzo podziekowac wszytkim za to ze odwiedzali mojego bloga itd itd dobra u mnie wszytko ok tzn tak ogolnie ale ze mna to nie wiem czy jest wszytko ok bo juz sam nie wiem kim ja jestem... duchem, rycerzem czy jeszcze kims innym... dobre nie pisze juz lepiej co ze mna bo jeszcze tez zwariujecie chyba ze tak lubicie ale chyba nie bo was to moze wkurzac:D heh wole nie ryzykowac jeszce na mnie mafie naslecie:D heh no to u mnie spoko...a tera trocha inny temacik....

....nom...brak miłości ..idzie tak żyć?? wielu powie NIE... ale czemu Bracia zakonni się wyżekaja.. (chodzi mi o miłośc w sensie dziewczyna, żona, związki , stosunki) oni bez tego wytrzymują ... czy normalny człowiek też tak wytrzyma? ( w sensie normalny nie zaden świr , alkoholik itp) hm.....milosc jest glowna droga ucieczki od samotnosci....niektorzy moga bez niej zyc....ale to wyjatki kazdy chce byc kochany i miec kochana osobke przy sobie...W końcu samotnośc dotyczy w pewnym stopniu każdego z nas, no może nie przez całe życie ale napewno przez jego część (na pshykład mnie teraz)...->>>Ja i zakon?? To by się źle skończyło....dla zakonu...zapewnie<<<-- hehe... Wracajac do tematu...nikt z nas nie chce byc sam kazdy szuka swojej drugiej polówki na tym swiecie... po co pisze to wszytko po co tyle serce wkadam w kazdy przekaz który jest ukry w wersach?? rególa pierwsza, bede sie jej trzymal zawsze bede pisal o zyciu bo wlasnie na zycie patrze. Nie wazne ze inny teksty ma ciekawsze, orginalne pomysly slowa bez "pointy" (czyt.plenty) sa przeciez niczym...nie tedy droga... pisze o problemach ludziach i ich nalogach, o tych szczesliwych chwilach co pozwalaja zyc jak woda... mowisz ze tego nie widzisz-wreszcie zobacz! Pytasz czemu ciagle pisze o tym samym to CI powiem nawijam o swiecie w którym dorastamy... te tematy poruszamy które nas denrwuja, które ciesz, które smuca, przemyslenia wywoluja...kieruja slowa gorzekiej prawdy która trzeba przelkonac, pokazują rzeczywistość z która trzeba sie zetknac, sytuacjie w których diablo próbóje Ci cos szepnąć - nie daj sie zepchnąć bo proste slowa sa niczym...przekaz który trafia do ogólu to jest dla mnie wyczyn, to dla mlodych ludzi bo to glownie ich dotyczy, niech uslysza nie zobaczą niech odczuja to samo-co widzialem i odczuwalem z chwila opisywaną...Bo po co klamac ze juz w Polsce za pol roku bedzie tak jak w Stanach to ludzki dramat... ludzie bez milosci, bez szacunku bez uczuc bez niczego... nie widzimy sensu w zyciu nie widzimy sensu w niczym szukam szczescie tam gdzie nie trzeba... a przeciez szczescie jest tak blisko, wystarczy sie rozejrzec... Nie smucie sie ze nie umicie znaleść swojej drugiej powlowy, nie szukajacie lecz czekajcie... je nie szukam... "milosci" szukam w przyjacielach... i to dla nich jest ta notka... dla wszytkich moich przyjciól... razem damy rade... To wasnie dla was dla przyjaciól mi bliskich... idziemy ta samą strona droga wspólnie wyznaczoną, raz stromą a raz prosta podczas gdy potrzeby rosną...życie potrafi zagrać ostro wiec zdązylem sie przekonac ze mozemy sami wspolnymi silami zawsze byc wygrani...

troche chyba pomieszalem sam juz nie wiem jak sie komus nie podoba to ma pecha... pozdro DLA WSZYTKICH MOICH PRZYJCIOL... dzieki wam czuje ze nie jestem sam...

tony_15 : :