Archiwum 13 stycznia 2004


sty 13 2004 porąbana buda... Pamietnik hakera:D
Komentarze: 10

elo ziomki... kurde ale teraz jest przewlone na maksa... tyle naukie ze golowa boli i sie juz po prostu nic nie cche... nawet na przerwach zamiast sie wyluzuwac to chodze i sam czasami nie wiem gdzie jetsem i co sie ze mna dzieje... MACIE JAKAS RADE NA OPAMIETANIE SIE??? jak tak to please bo inaczej gliwicka czeka... a teraz napisze wam moje notatki jak zaczynalem byc hakerem:D:D

27.05.1999 Dzisiaj tata kupil mi komputer. Po dokladnym zapoznaniu sie z instrukcjia zaczolem go poznawac. Kolega pokazal mi, jak sie wlacza gry. Gralem do pozna w nocy...

28.05.1999 Strasznie boli mnie golowa, to chyba po wczorjaszym graniu. Kolega przyniósl mi fajny film pt. "Hackers". Po krótkim wahaniu postanowilem zostać hakerem. Zadzownilem do serwisu i powiedzialem, zeby mi podlaczyli modem. Potem gralem cala noc w Quake'a.

29.05.1999 Odpalilem Internet!!! Wow! ale tu jest super, jednak nie chcę zaprzątać glowy bzdurami - w koncu mam byc hakerem. Do wieczora ściągalem gole dziewczyny i zaczynam kapowac, jak to jest byc hakerem. Potem gralem w Quake'a

30.05.1999 Cholera! Zablokowaolem sie na 3 planszy, co robic? Dzisiaj znów wlaczlem Internet. Znalzalem strone hakerska, co za radość!!! Zgralem mnostwo plikow i tekstow - dziś bedzie pracowity dzien. ...Cholera, nie wiem, gdzie mi sie to wszytko zgralo!!! Nie moge niczego odnależć. Daje sobie spokoj z szukaniem i gram w Quake'a

1.07.1999 Dzisiaj przyszedl do mnie kumpel i pokzal mi, gdzie sie zgralo to z wczoraj, bede musial to wszytko przeczytać!!! Znów wlaczylem internet, nie wiem, czego szukać. Wylaczam Internet i gram w Quake, cholerny świat - nie moge przejść 3 planszy.

2.07.1999 Dzisiaj zaczolem czytac teksty hakerskie, nic z nich nie rozumiem, musze isc do mojego nauczyciela z informatyki. Ponadto doszlem do wniosku, ze musze odrózniac sie od pospólstwa. Po ponownym obejrzeniu "Hackers" poszedlem do sklepu i kupilem bluze siegajaca do kolan, krowi lańcuch, spodnie z krokiem przy kostkach:D i kolczyk do nosa... Jestem juz hakerem!!!

3.07.1999 Ale kicha, naucziel nie wiedzial, co pisza w tych tekstach, i powiedzial, ze to chyba po angielsku, jednak nie poddaje sie, w koncu jestem hakerem. Dzisiaj kumpel przyniósl mi progeam gg i powiedzial, ze to cos takiego, jak party line, tylko ze na komputerze. Do pozna instalowalem ten cholerny program - jak sie juz zainstalowa, to wciaz mi pisalo "nie mozna znalesc zdalengo serwera". Cholera wie, dlaczego?

4.07.1999 Dzisiaj dowiedzialem się, co to lamer. teraz wiem, ze ja to haker, a reszta to lamerzy. Kumpel znow mnie poratowal i uruchomil mi gg!:D. Do pozna nocy gadalem. Przeslali mi wiele programów, które zaraz bede sprawdzal. Mówil, że to najnowsze programy hakerskie. Ale fajne te gg!

5.07.1999 Cholera, oszukali mnie-żaden program sie nie odpala!!! Wchodze na gg i wyzywam ich do lamerów, a oni mi na to, ze sam jestem lamer. No to ja mówie, że jestem haker, a miedzy hakerem a lamerem jest róznica.

6.07.1999 Powiesil mi sie Windows, czekam na serwisanta, nie moge grac ani hakowac:(

7.07.1999 Serwisant powiedzial, że muszę zaplacic dosc duzo pieniedzy za naprawę, bo cos z systemem się stalo i trzeba wymienic polowe zawartosci komputera. Zaplacilem i mowiac mu, że jest lamerem, pozegnalem go. Znów mam Internet, ale nie mam Quake, choler, znów bede musial od nowa przechodzic...

8.07.1999 Dziś pojechalem do babci, powiedzialem jej, że jestem hakerem, a ona mi powiedziala, że nie wie, kto to jest. Ale z babci lamer <hahaha>. Po powrocie do domu odpalilem gg i zagadalem do wszytkich ale nikt nie chcial gadac... szkoda ze wszytkie sloneczka byly cale czerwone a nie bylo ani jedego żlotego:( chyba sie cos popsulo... Powiedzialem, że ten, co się do mnie nie odezwie, to lamer. Nikt sie nie odezwal...

9.07.1999 Dzisiaj na IRCu odezwal sie do mnie jakiś koles i powiedzial, abym zmienil kanal, a ja mu mówie, że nie mogę, bo mi sie pilot od TV zaciąl - a w koncu, co go obchodzi, co ja ogladam? Wychodze z IRCa i po jakims czasie wrescie znowu wchodze... gadam z tym kolesiem, który mi powiedzial, abym zmienil kanal. Pyta sie mnie o system, no a ja mowie, że mam Windows 95... Niestety komp co chwile sie wiesza, wiec dzis juz nic nie napisze.

10.07.1999 Dzisiaj pohakuje na ostro - mam nowego Windows 98-to bedzie czad. Wchodze na gg i wyzywam wszytkich od lamerów, aby ich sprowokować, nikt nie zwraca na mnie uwagi. Gadam z tym kolesiem co zawsze, a on sie pyta, czy mam Linuksa, a ja mowie, ze nie mam dostepu do nowych gier i jeszcze w to nie gralem.

11.07.1999 Dzisiaj jest moj dzien, kolega z gg powiedzial, ze pomoze mi sie gdzies wlamac. Mówi, że to bedzie jakiś *.org.pl. Wreszcie czuje sie doceniony. Bedziemy dzialac wieczorem, a teraz bede grac w Quake, aby sie odprezyc... wlasnie się wlamuje, kumpel mowi, co mam robić. Jestem juz na serwerze, co kolwiek moze to znaczyc. Czuje, że to jest wlasnie to. Mam juz dostep do ich twardych dysków, teraz im pokaze. Kasuje wszytko, co mi wpadnie w rece, a gdy juz nic nie ma, wracam na gg. Kumpel sie pyta, czy logo wykasowalem, a ja mowie, ze wykasowalem wszytko i nic nie maja na twardzielu.

12.07.1999 Rano przyszli do mnie jacyś ludzie w czarnych garniturach i powiedzieli, że sa z NASK-a, a ja na to, że nie jestem zainteresowany żadnymi prmocjami, a oni zabrali mnie na komisariat, gdzie gliny spisaly moje dane. POwiedzili, że nie mam prawa do dotykania zdnego kamputera. Wię siedzę i dyktuję kumplowi, co ma pisac. No to na razie wszytko

heh mam nadzieje ze wam troche poparwilem humora@@!!!@@ POzdro dla wszytkich!!!!!!!!!!!!!!!!!

tony_15 : :