Archiwum 28 maja 2004


maj 28 2004 Wysoko w Niebie...kolejny wiersz...czyli...
Komentarze: 8

Wysoko w Niebie
Gdzies tam moje dziecko jest
wysoko w niebie
czeka z niecierpliwoscia na mnie i na ciebie
na poblogoslawienie go miloscia nasza
Czastka mnie czastka ciebie
i czastka naszej milosci
bedzie chronic moje dziecko nienarodzone
które gdzies spokojnie gosci
Czasami w marzeniach
mysle jakie by bylo
Jakim przewodnikiem bym mu byl
kiedy sam drogi nie znam
Czy w bogactwie czy w ubóstwie urodzone
milosci nie bedzie pozbawione
Przyjmuje ten dar zycia
dany od BOGA na niebosklonie.

tony_15 : :