Archiwum luty 2004


lut 27 2004 Wielu ludzi ma marzenia i ja też należe...
Komentarze: 14

Siemaaa... nie beda dzisiaj nic pisal... u mnie OK chyba... uwazajcie na siebie bo nigdy nie wiadomo co sie moze zlego wydarzyc... Wczoraj chociaz nie mialem sil, usmiechnolem sie i pomyslalem.... ze jednak cos w tym wszytkim jest mimo wielkiego bolu, cos nieznanego i nie do "opsiania" po prostu to "coś" sie czuje w sobie...to "coś" to tak jakby nagla mysl ktora potrafi rozweselic mimo zlych chwil:) a teraz zapraszam wszytkich do wczytania sie w tekscik... jeden z moich ulubionych... naj naj najlepszych... >>>FENOMEN: "Marzenia".......................................................................................................................................................

[Ekonom]
To się nigdy nie zdarzy, wogóle nie ma takiej opcji
Że przestane kiedyś marzyć nawet będąc dorosłym
Ten świat choć nie jest prosty dzięki mym marzeniom będzie piękny
To właśnie dzięki nim układam słowa tej piosenki
Słyszysz różne dźwięki, razem z nimi pierwsza płyta płynie
Niech ten czas nie minie jak chwilowy fart w kasynie
Nie wiem czy rozumiesz czy nie, że to wcale nie jest przymus
To że mam marzenia inne niż reszta to nie jest minus

[Jotuze]
Kilkanaście lat wstecz, podwórko, mała piaskownica
W niej bawiące się dzieciaki o nie skażonych licach
Szara ulica, komunistyczna kamienica
I masakru chodów nie mająca nic z samochodów
Szczenięcy świat, a w nim ja, życie bez wad
A teraz jak, przez czas, przetarty szlak, to inny świat
Zwariowany wtłoczony w inne schematy
Dajesz mu coś, a on i tak chce od ciebie zapłaty

Ref: [Ekonom]
Przecież każdy ma marzenia (przecież każdy ma marzenia...)
Tego nikt mi nie odbierze
Przecież każdy ma marzenia (przecież każdy ma marzenia...)
Są moje, są tylko, tylko moje x2

[Ziaja]
Wielu ludzi ma marzenia i ja też należe do nich
Chociaż różnią się od innych to ich zawsze będę bronił
Bo są tylko moje i to ja jestem ich autorem
Kreatorem wszystkich marzeń, które są tylko moje
Zawsze będą, to wiem napewno, że nie zniknął
Że te myśli nigdy nie zamilknął
Będą żywe w nas, będą lśnić przez cały czas
Na tle wszystkich tych wydarzeń
Bo czym by był świat bez marzeń, nie wiem
Nigdy nie przestane marzyć tego jestem pewien
O tym by w przyszłości mieć radości tyle samo z życia
Zdobyć wszystko co mam do zdobycia
A moim największym marzeniem jest ta płyta

[Eldo]
A,a, akcja za małolata, marzenia były piękne
Teraz słuchaj, bije to rapowe serce
Kiedyś myślałeś o nagrywkach, teraz nagrywasz
Kiedyś marzyłeś, by półki sklepów zdobywać teraz wydasz
Nową produkcje, kolejne kartki zapiszesz
A ja usłysze, w międzyczasie też coś napisze
Bo najważniejsze chęć istnienia
Spokojne dni i spełnione marzenia
Nic ważniejszego niż to
By budząc się mieć poczucie, że realizujesz to co chcesz
Tylko tyle, bo najważniesz nie to za ile
Ale w jaki sposób, ciągle niezależnie
Oczy otwarte by w lustro patrzyć pewnie
Z każdym dniem ucząc się trudnej sztuki jak przetrwać
Jak w mieście wygrać, by dorosnąć nie tylko w myślach
By na koniec mimo wszystko móc powiedzieć
Że dzięki marzeniom zbudowałem coś i stałem się mężczyzną

Ref.

[Żółf]
Xzy spełnisz swoje marzenia?
Paryżem, Turcją?
Ja pełną lodówką, ciepłym kątem, nad głową żarówką
Oknem na podwórko, tak będzie wyglądał mój dom, mówie krótko
Teraz powiedz mi Ty, co w nim widzisz, nic?
Bo niektórych marzeń nie da opisać się w mig
A nie których choć byś produkował się przez trzy dni
A nie które z nich są tylko moje
Tylko nie które legły w gruzach
Nie które wciąż kreuje, czy mi się uda je wykreować, zrealizować?
Nie wiem, wiem że po to żyje, a raczej dzięki temu, jedno z wielu
To nie zostać tu samemu, w drodze do, w drodze przez (przez)
Sam wiesz jak jest, dużo jeszcze przed nami
Chłopaki patrzcie w przyszłość, ja tam zawszez wami (zawsze z wami)

[Ekonom]
Inni niż wszyscy, choć na ulicy tak podobne pyski
Chcesz liczyć zyski, ja po prostu chce być bystry
Mijać takich wszystkich, którzy nie wiedzą po co żyją
Może niech się zastanowią, ja tym czasem żyje chwilą
Mam marzenia właśnie po to, żeby wiedzieć czego szukać
Co bym kiedyś chciał osiągnąć, w jaki drzwi musze zapukać
Myślisz, że nie sztuka cele swe osiągnąć skurwysynu
To, że mam marzenia inne od wszystkich to nie jest minus

[Jotuze]
Pamiętam kreślenie obrazu w jasnych kolorach
Nie było młodych matek żebrzących na betonach
I dzieciaków na drogach bijących szybe w gablotach
Wszystko ułożone, jak mogłem myśleć o kłopotach
Dzisiaj już wiem, że jest inaczej, nie jeden z bólu płacze
A ja walcze, by osiągnąć coś w nierównej walce
To dla tego marze stwarzając sobie obraz prosty
By nie zgubić się i nie mieć moralniaków po nocy

Trzymajcie sie i wilkie pozdrooooo dla wszytkich przyjaciol mi bliskich.............

tony_15 : :
lut 19 2004 Mikołaja nie ma - tylko dla dzieci o silnych...
Komentarze: 123

Ulalalala....ualalala...el captain:)) hehe tym sympatycznie szajbniętym akcentem zaczynam pisanie nowej noteczkI:) ale cóż ja moge napisac;) feriee jakies takie...hmm spiace mam:) ogólny luzik:D sie zyje...  heh no i tak nowu nadchadza chwile zastanowienia... i se pomyslałem ze wiele z nas ma ostatnio cholerne problemy z wszytkim... albo z „kimś”.... ach takie zycie ale napisze cos o nim bo zawsze u mnie jest lajcik heh i wogole na luzzie i smiesznie czas płynie i wogole ale wiadmo nadchodza tez czasami te smutne chwile i dlatego do was tu cos napisza.... Jeśli więc jesteś "super al gangsta, małym kozaczkiem, głuptaskiem" to nie masz po co czytać tej notki, bo jest ona tylko dla ludzi dojrzałych, nie wiekiem! TYLKO rozumem!

 

Heh kiedys jak był moment u mnie ze wszystko się waliło... oj dawno to było dwano ale do dzisiaj to pamietam(maj 2003) Jednak potrafiłem odnaleźć światło w tunelu, który z początku wydawał się tunelem bez końca. Lecz każdy wie, iż "każdy kij ma dwa końce" więc jeśli dzieję się coś złego, to musimy pamiętać, że to zło również ma koniec. Należy pamiętać i mieć to w swojej podświadomości, iż "po każdej burzy, nastaje spokój, wychodzi słońce"! To nie są brednie, żadne wywyższanie czy tym podobne. Ja poprostu chciałbym napisać coś, co może chociaż trochę pomoże niektórym osobom, w dokonywaniu właściwych wyborów. Życie jest jak jedna wielka zagadka, lecz ten tylko ją odgadnie... kto dotrwa do końca! - to taka moja myśl, taka refleksja... należy ją interpretować na różne sposoby, ponieważ każda rzecz, myśl... zjawisko, wszystko musimy uczyć się interpretować na wiele sposobów. Z naszego codziennego bycia musimy wyeleminować monotonność. Ktoś powie: "- to małolat, co on wie, co on na tym blogu wypisuje, przecież on ma DOPIERO 16 lat, co on może wiedzieć o życiu..." jednak ja wiem, że życie mimo młodziuśkiego wieku, dało mi do zrozumienia, że NIC nie jest w stanie zmusić mnie do poddania się, są chwile rozpaczy i załamania, jednak wiem, że nie dopuszczę NIGDY do powtórzenia sytuacji, z przed kilku miesięcy kiedy nie chcialo mi się zyc...! Tak, tak... ja... z pozoru wesoły człowiek, osoba która często wydaje się Wam nieśmiała (gwarantuję, że pozory mylą, bo uwielbiam to udawać - nieśmiałość... choć nie jestem w 100% śmiały), ja... taki mały człowieczek, ten który właśnie pisze tu takie rzeczy...! To wszystko to zmobilizowało mnie do poprawy! Do zmiany na lepsze... i myślicie, że nic to nie dało? Wręcz jestem dumny, że życie w tym wieku mnie "troszkę" skopało! Mam nauczkę! docieniłem tyle spraw!
-rodzinę - wiem, że ona jest najważniejsza, choćby nie wiem co musi być na 1 miejscu... Wartości w moich oczach nabrali rodzice, kiedy widzę jak bardzo starają się dla nas, dla mnie i rodzeństwa, to ciężko powstrzymać mi łzy...
-uczucia - nauczyłęm się tego, że nie warto ukrywać łez, uczuć i ich okazywania... to musiało się we mnie zmienić. I to jak najszybciej.
-nadzieja i wiara - prywatna i osobista interpretacja wiary, oraz ludzkiego bycia, jednak nadzieji NIGDY nie możemy utracić, i tylko głupiec powie iż nadzieja jest matką głupich... musimy mieć nadzieję, zawsze i wszędzie, jednak nie możemy żyć TYLKO nadzieją!:)
-przyjaźń - jejku, jakie to piękne słowo, a jeszcze piękniejsze jest wnętrze słowa... czyli sami PRZYJACIELE. Tak, to oni mi pomogli, to oni wspierali i podtrzymywali na duchu. To z nimi rozmawiałem o życiowych trudach, to oni doradzali, pomagali, uśmiechali się i podnosili na duchu... czym byłoby życie bez uczucia miłości przyjacielskiej? Miłość między chłopakiem a dziewczyną potrafi być okrutna... a prawdziwa przyjaźń?? nie zna okrucieństwa... Życie jest układanką ludzi, krocząc przez nie, będziemy starali się dopasowywać kolejne częśći układanki... którymi są najbliźsi ludzie w naszym kręgu osób poznanych, przyjaciele... to piękne zjawisko... myślę, że powinniśmy traktować Boga jako przyjaciela, a on ma na celu pokazanie nam, że jeśli z nim potrafimy się zaprzyjaźńić, to potrafimy i z ludźmi, którzy są tak niedoskonałą kopią boską... jednak potrafią wiele!

 

Dobra, wiecie co? zakończe już, bo mam jak zwykle big humora heheh i mi cos jeszcze strzeli do główki heh to była notka dla tych którym jest ostatio ciezko na sercu... ale chciałbym jeszcze coś podsumować:

PAMIĘTAJCIE O TYM, że BÓG dał NAM ŻYCIE PO TO ABYŚMY JE WYKORZYSTALI TAK DOBRZE JAK TYLKO UMIEMY! NIE PODDAWAJCIE SIĘ NIGDY! ZDOBYWAJCIE PRZYJACIÓŁ - tych prawdziwych! DĄŻCIE DO SZCZĘŚCIA I RADOŚCI...

Kończąc notkę, naszła mnie kolejna myśl... taka szalona, żeby może kiedyś książkę o życiu napisać:) o życiu ogólnie, i o tym co przeszedłem - ciekawe kto by to czytał... hihi:))))) pozdrawiam Was wszystkich, wytrwałych i dojrzałych do zrozumienia tej notki... dziękuję serdecznie za czas poświęcony tej notce pozdrooooooooooooooooo!!!

tony_15 : :
lut 15 2004 "Ciesz sie tym co masz..."
Komentarze: 17

Ugh.. a mialem nie zanudzac, dobra przejde do sedna tej noteczki. Przed chwilkami... kilkoma dostalem wylewu... mysli... slow... i uczuc... i w ten oto sposób powstaje ta notecka;)                                                                                 "Ciesz się tym co masz..." jak narazie tym się kieruje...zobaczymy jak długo.
Wczorajszy dzionek spędziłem hmm...nie wiem jakby to nazwać;) dziwnie;) duzo słuchalem muzyki, dużo myślałem sobie o wszystkim...potem sie big huomr zrobil nawet za bardzo;), W przyszym tygodniu bede mial fotki z koca pozdziernika jak mialem dlugie wlosy<lol2> heh i z grudnia jak mialem krociotkie no i kilka fotek w nowych pozycjach w jakich sie ulozylem do nich haa....niech Was ciekawość zjada:D nie no ale prosze bez skojarzeń że jakieś "porno foty" albo coś w tym stylu:D nie ma mowy:P (Ostatnio zauważyłem że moje notki nie są już tak komentowane jak były kiedyś:) hmm ciekawe czemu:P hehe znudził Wam się ten blog najwyraźniej no ale cóż to też mogłem założyć że kiedyś nastąpi..;) musze się z tym chyba pogodzić;)
Aha a co do tytułu notki jeszcze chciałem napisać że chyba jednak dobrą drogę obieram choć sam nie wiem...ale chyba nie możemy aż tak narzekać bo zawsze znajdzie sie ktoś na świecie kto bardziej cierpi, bardziej potrzebuje pomocy...poza tym rano dzisiaj wstałem...po niesamowitym śnie??? (tzn.jak wstalem to myslalem ze to co robilem o 2 w nocy mi sie snilo... ale to bylo na serio serio wtajemniczeni wiedza o co leci:D )ale nie będe go tu opisywał:) nie był to żaden erotyczny sen...ani nic w tym stylu...heh potem jak szlem po cichu spac to sciepnolem lampe niechcacy na ziemie i huku na calego narobilem.. starch w oczach normalnie... dziwny zbieg okolicznosci<lol2> wtajemniczeni widza:D Dobra nie zanudzam...życze udanego końca weekendu....                                                                                                                                                                             

heh wiece cio jesio przydaloby mi sie nauczyc plywac bo nie umia... no zobaczymy co na to moji & moje nauczyciele & nauczycielki:))))) mam nadzieje ze sobie poradze, ok chcialem jesio pare rzeczy napisac ale mnie hamuje... i nie napisze... moze innym razem, heh wlasnie leci u mnie pierwsza wersja "Jakby to bylo" ta co jest na plytce Ascetoxolix... jak pierwszy raz uslyszalem normalna wersje DKA "jakby to bylo" to pomyslalem ze spox... ale uswiadomilem sobie tez cos... co takiego w tej piosence jest?! jakby to bylo gdy mnie nie bylo sratata tata cxhatka puchatka, mysli granatowe...nie wiem jak wy ale ja mysle: podklad zarabisty, bity i wogole... ale slowa bez kitu...nie ma w nich tego przeslania, nie ma przedstawionej zadnej historii ani ukrytej mysli... nie wiem takie jest moje zdanie... uliczny hip hop to jest to:) polecam Ascetoholix, Apogeum ! w tym jest dusza cale serce w to wlozyli.... wielkie male yoł dla systkich odwiedzających:))heh pozdro obiecuja ze kiedys stane sie powaznym... chyba... pozdro!!! czekam na propozycjie w zwiazku z ta notka<hahaha> heh nie no pozdro!!!

tony_15 : :
lut 14 2004 W rytmie uczuć...
Komentarze: 10

Elo elo:) to znowu ja...powracam z nową dawką pozytywnego nastawienia;))) ajajaj:)))) hihi wystarczył jeden samotny wieczorek + dużooooo przemyśleń i znowu odradzam się;))))) jej i niech tak zostanie;) Ch...na to kłade bo i tak damy rade...razem "kto sie poddaje te przegrywa..." cytacik z mojej naj plytki Fenomen "Efekt" Track 8 gorąco polecam!nanana..ta piosenka daje mi energie;) poza tym to musze przyznac ze duzo oj duzo sie dzieje, jakies nietypowe akcje szkolne.:/ no ale kij z tym . . . jak narazie wszystko ok oprocz tego "Na codzień z tym obcuje, czuje że górę biorą emocje, nic co ludzkie nie jest mi obce, Na codzień z tym obcuję, czuję że reaguję na boźdzce..." nanana....nanana;))))  aaaahh jesio jeden cytacik "Chłopak nie łam się..." hihi no i się nie łame;) a raczej składam hehe yoł kolego jak klocki lego:D:D

Jakoś dziwnie ten wiczór leci:D:D... juz przeszlo 2 w nocy teraz jest a ja prawie nie spałem...a wszystko to zaczęło się od tego że zacząłem sobie wspominać i bardzo intensywnie analizować wszystko co się dzieje między mną i innymi... ok...miałem się poddać ale jesio tego nie zrobie...ktoś mi już chyba mówił że uparty jestem hehe:) no i taka prawda:P nie wiem co tym osiągne ale sie nie poddam i będe dalej walczył...to jest wniosek...chyba mam narazie dobry humor...oby mi taki przez dzisiejszy dzien zostal... ciekawe co jesio wymyślą, nie ma co nowy prezydent ma fantazję...bujną:P dobra jush kończę;) ......

.....aaa no i jesio pozdrawiam systkie koleshanki i kolezki:) hehe :) pozdro dla Was ludzie;) stawajcie na przeciw nudzie;) lalala...a teraz robie taki myczek idem spac:D:D hehe dobra spadam bo coś czuje ze pisze od rzeczy:D:D:D jak tak pisze to napiszcie to w komach (komentarzach) naraaaaa:)

heh aaa wasnie taki fajny wierszyk na walentynki dla was:D:D:D


:::?Szczęscie?:::

Szczęście moje...
Być z wami razem:D
Kochać szczerze
Bo w to wierze
Żyć radośnie
Tak i w wiośnie
Tak i w zimie
Tak i latem
Jak jesienią
Kiedy liście
Się rumienią
Tak i w lesie
Miłość niesie
Bo to luty:D
Czas uniesień
Serca wzniesień
My cieszymy
Się niezmiernie
Będąc przy kimś
Stale, wiernie
No bo miłość
Do osoby
To jak rwiąca
Cudna rzeka
Wyczekując na
Człowieka...
 
heh no to na tego mmmmm wierszyka??

 

aaaa wlasnie ... korzystając z okazji chciałbym prosić o zmianę prezydenta Rybnika:D:D:D za dużo policji ostatnio w Centrum...a dzięki komu? dzięki panom xxx (dreski, satany i inne "gangsta")...wrrrr...w imieniu każdego obywatela tego jakże spokojnego miaste apeluje aby sobie szanowny Pan Adam Ffff w swojej luksusowej dzielinicy ich zatrudnił:P u nas nie są potrzebni:D:D:D ciągle tylko nachodzą na niewinne osoby... co tu qde ma być?:P nu nu:D:D:D ahh...no comment:P heh oki juz 2:20 ja spadam spac.... heh pozdrofka dla wszytkich !!! trzymejcie sie mocno... mebli... :D:D

tony_15 : :
lut 06 2004 Szacunek dla tych... co odeszli!
Komentarze: 18

Siema jak tam u was leci.... zastanawiam sie po co wogole prowdzic tego bloga... tak po troszku nie cche zeby nieznajomi co wchodza na tego bloga czytli jak przezywam kolejne dni... dlatego jak zauwazyliscie od poczatku jak powstal moj blog starlem sie wcale nie pisac albo minimun jak spedzalem dzien za dniem... zawsze starlem sie rzucic jakies tamaty....
W naszym zyciu przezywamy wiele szczesliwych i radosnych chwil, ale nie brakuje równiez tych chwil, które ofiarowują cierpienie. Nikt nic na to nie poradzi, tak już poprostu jest i trzeba do tego przywyknąć. Do wzlotów i upadków. Te chwile możne podzielic na dwa rodzaje... pierwsze, którego losy mozemy odwrócic, zmienic ich bieg wydarzen i drugie, które z chwila nastapienia nie da sie cofnąć:(

Ostatnio zastanawiam się nad zjawiskiem którego nie możemy zatrzymać.... śmierć kogoś bliskiego. W ostatnim okresie intensywniej myślę na ten temat gdyż wielu ludzi dookoła odchodzi. Niestety... stało się! Odszedł ktoś kogo bardzo ceniłem mimo że nie znałem bezpośrednio i osobiście, ktoś czytający pomyśli... "więc o co chodzi?" a dokładnie chodzi oto, że ten człowiek był ważną osóbą w życiu kogoś kogo bardzo lubiem, na kogo mogę liczyć w każdej chwili. Poza tym nie umiem przejść obojętnie obok ludzkiej krzywdy, zwłaszcza krzywdy bliskich mi osób. Przecież to samo mogło dotknąć mnie lub kogoś z mojej rodziny!!!

Jeśli czytając tą notkę wydaje Ci się bezsensowna, odpuść...sobie i nie czytaj dalej! Jeśli jednak nie, to zastanów się troszke.... Kto z Was chciałby aby ktoś bliski odszedł? NIKT... ale popatrzmy na to z innej perspektywy. Ta osoba nas nie opuszcza... w fizycznmy tego słowa znaczeniu tak, ale wszystko zależy od tego jakie miejsce damy tej osobie w naszym sercu i jak tą postać w nim ulokujemy. Szanujmy się nawzajem, na codzień... nie tylko tych co są wśród nas, szanujmy także tych co odeszli z tego świata. Jaka to się złość może narodzić gdy ktoś bliski odejdzie. Czyż nie tak? czy nie jest tak, że często w takiej sytuacji gniewamy się na Boga? ...odpowiedzi szukajcie w sercu! Nie wiem jak to napisac... ale nie powinnismy sie gniewać na Boga i obwiniać go za to... życie kazdej osoby jest juz zaplanowane wraz z chwilą jej nardzenia się... tego biegu sie nie da zmienic...:( Jedni dozyja starosci i zasną s spokoju... drudzy zgina w meczarniach.... a jeszcze inni odejdą z tego swiata szybciej niż sie mogą spodziewac.... Pomyslicie na pewno co ja moge pisać o takich rzeczach... ale kiedyś będąc malym spotkal mnie pech itp...umieralem... ale widocznie ten co czuwa nad nami mial wobec mnie jeszcze jakies plany i dzieki niemu moglem poznac wielu wspanialych ludzi - was.....W tej oto notce chcę przekazać coś co jest oczywiste. Poprostu szara rzeczywistość, codzienność nie zawsze pozwala nam się nad tym głębiej zastanowić.... Być może niktórym ta notka moze sie wydawać nudna i wogóle jednak zastanówmy sie troche kazdy sam niech zajrzy w dusze i odpowie sobie na ten temat...

Pod koniec, zapewne już zasypiacie..... (ta osoba wie, że to do niej)....pamiętaj o tym, że masz nas... PRAWDZIWYCH PRZYJACIÓŁ... otwieram swe serce by wydobyć z niego całą dobroć, pomocność i wszystko co najlepsze mogę Ci zaoferować by Cię wesprzeć.Wiem, że nigdy się nie poddasz...

tony_15 : :